niedziela, 6 stycznia 2013

Rozdział IV - "Lonely Angel"

~Oczami Harry'ego~
O rany! Nie spodziewałem się, że mnie pocałuje! Fakt, że w policzek, ale to już coś. Boże co ja wygaduje! Czy ja się zakochałem?! Nie, to niemożliwe. Przecież nas łączy tylko przyjaźń...

Louis: Harry! Nareszcie! Gdzieś ty był tyle czasu?!
Harry: Tu i tam...
Louis: Co to znaczy "tu i tam"?! - pytał wyraźnie podniesionym głosem.
Harry: Chłopaki nie uwierzycie mi! Poznałem najpiękniejszą dziewczynę  jaka stąpa po tej ziemi! Nazywa się Elena.
Zayn: Ty to masz szczęście! A można wiedzieć gdzie ją poznałeś?
Harry: Na Tower Bridge. Jest świetną skrzypaczką. Od 3 lat zmaga się z urazem nogi po wypadku jaki przeszła. Straciła w nim chłopaka. Praktycznie można powiedzieć, że uratował jej życie dając jej swój kask.
Niall: Myślałem, że takie historie to tylko w bajkach istnieją.
Louis: Czy mam być zazdrosny? - był bardzo poważny.
Harry: Lou nie martw się. Łączy nas tylko przyjaźń.
Liam: Tsa! Za każdym razem było "Łączy nas tylko przyjaźń". A potem kończyło się na upijaniu w klubie, nie przespanych nocach... 
Mam wymieniać dalej?
Harry: Nie, nie trzeba. Dobrze pamiętam tamto. Szczerze to pierwszy raz spotkałem dziewczynę, która nie piszczała na mój widok. A i jeszcze jedno! Elena ma przyjaciółkę, która jest naszą fanką. A najbardziej lubi Niall'a.
Lou, Liam, Zayn: Uuuu! Wyczuwamy, że coś z tego będzie.
Niall: Dobra, dobra bez żartów. Ale poznać ją mogę. - uśmiechnął się.
Harry: Ma na imię Pamela.
Niall: Bardzo ładne imię. Ciekawe czy jego właścicielka jest tak samo ładna?
Harry: To się niedługo okaże.
Niall: Już się nie mogę doczekać.

~W międzyczasie w domu Eleny~
Mama: Jak było na rehabilitacji? - pocałowała ją w czoło.
Elena: Nie powiem, że było miło. Ale jest plus dzisiejszego dnia i wizyty! - od razu poprawił jej się humor.
Mama: Oooo! No to mów szybko!
Elena: Lekarz powiedział, że jesteśmy już na prostej drodze do odzyskania całkowitej sprawności w nodze. Jeszcze 3 miesiące i zacznę chodzić bez kuli!

Mama bardzo mocno ją przytuliła i powiedziała: Na pewno jesteś głodna po całym dniu. Chodź kolacja na stole. Maggie przynieś proszę deser. 

Maggie: Oczywiście. Już idę.

Po kolacji Elena poszła do swojego pokoju. Usiadła na łóżku i wzięła do ręki swój laptop. Zalogowała się na twittera i zobazyła, że Harry ją follownął i na jej tablicy umieścił tweeta: "Elena jeszcze raz dziękuję Ci za dzisiejszy dzień. Do jutra :)"
Ucieszyła się jak to zobaczyła. Zalogowała się także na facebook'a. Zobaczyła, że Nina i Pamela są dostępne. 

~Rozmowa~
Elena: Hey, co robicie?
N i P: Hey, Pamela katuje mnie opowiadaniem o Niall'u. A jak rehabilitacja?
Elena: Jakoś ujdzie. Lekarz powiedział, że jeszcze 3 miesiące i będę mogła chodzić bez kuli.
N i P: No to super! Cieszymy się bardzo.
Elena: Możecie przyjść dzisiaj do mnie na noc? Mam coś ważnego Wam do powiedzenia. 
N i P: No dobra. Będziemy za pół godziny. Pa *___*
Elena: Pa *___*









Pozdrawiam wszystkie żony Niall'a...
Tak, tak kochane on dla Was gra :D








I jak 4 rozdział? Podoba się? Proszę chociaż o jeden jedyny komentarz. To bardzo dużo dla mnie znaczy.:) 

3 komentarze: