niedziela, 24 marca 2013

Rozdział XXII - "Last First Kiss"

Niall: Mama?! - szybkim ruchem zszedł z łóżka, założył bokserki i wskoczył pod kołdrę.
Pamela: Mówiłam Ci durniu, że Nas usłyszą. - wyszeptała.
Mama: Nie znałam Cię od tej strony, Niall. A teraz marsz na dół do salonu.
Niall: Ale mamo! - powiedział zrezygnowany wstając.
Mama: Przepraszam Cię Pamelo za niego. On jest strasznie rozbrykany. - powiedziała z troską.
Pamela: Ja sobie z nim poradzę. - powiedziała nieco speszona.
Mama: Dobranoc. - uśmiechnęła się wychodząc.
Pamela: Jezu! Ale wtopa. - schowała się cała pod kołdrę.
Mama: Niall do salonu! - krzyknęła na korytarzu.
Niall: Mamo! - jęknął schodząc ze schodów.
Pamela cichuteńko się zaśmiała.

~Poranek~
Niall całą noc próbował zakraść się do pokoju Pameli. Ale za każdym razem, ktoś go na tym nakrywał. Na szczęście Mela ma twardy sen i mogła spokojnie spać. Rankiem obudziła się o dziwo wypoczęta. Gdy tylko przypomniała sobie ostatnią noc zaczęła się śmiać. Wstała z łóżka, otworzyła szafę i wyjęła z niej swoją ulubioną bluzkę i spodnie oraz bluzę. Poszła do łazienki wziąć gorący prysznic. Nawet nie usłyszała kiedy do pokoju wreszcie wszedł Niall.
Pamela:  If I was your boyfriend. Never let you go... - zanuciła nakładając na siebie balsam.
Niall: Ślicznie śpiewasz. - powiedział z uśmiechem na twarzy.
Pamela: Niall, poszedł mi stąd! - powiedziała wychylając się z kabiny.
Niall: Myślałem, że przeprosiny przyjęte.
Pamela: Za tamto tak, ale za to, że nie posłuchałeś mnie jak Ci mówiłam, że za ścianą śpią twoi rodzice to jest foch. Ciekawe co teraz sobie myśli o mnie twoja mama.
Niall: Ona Cię ubóstwia. A na mnie patrzy z niedowierzaniem, że złamałem swoją przysięgę. A i woła już na śniadanie.
Pamela: Za 15 min będę gotowa. A teraz wynocha!
Niall: Wyjdę jak mi coś zaśpiewasz. - uśmiechnął się chytrze.
Pamela: Wal się! - rzuciła w niego pumeksem.
Niall: Z tobą zawsze. - zaczął dziwnie poruszać brwiami.
Pamela: Albo stąd wyjdziesz po dobroci, albo zawołam twoją mamę. - czuła, że jest na pozycji wygranej.
Niall: Dobra wygrałaś. - powiedział wychodząc ze spuszczoną głową.
Gdy tylko wyszedł z łazienki, Mela opuściła kabinę prysznicową. Ubrała się we wcześniej ustalony strój, nałożyła lekki makijaż i zeszła do kuchni.

Pamela: Dzień dobry! - uśmiechnęła się.
Mama: Witaj. Jak Ci się spało? - spojrzała z niedowierzaniem na Niall'a.
Pamela: Bardzo dobrze.
Tata: A właśnie co tam się działo u Was w nocy?
Greg: Tato lepiej nie pytaj. - pokręcił ze śmiechem głową.
Tata: Maura powiedz coś. - spojrzał na nią.
Mama: Twój synuś to ogier w łóżku. - zaczęła się śmiać.
Tata: Nie spodziewałem się tego po Tobie.
Niall: Tsa... Ja też nie. - burknął pod nosem.
Mama: Coś mówiłeś?
Niall: Nie nic.
Pamela całe śniadanie siedziała wpatrzona w swój talerz. Niall siedział na przeciwko niej i próbował szturchać ją swoim kolanem pod stołem. Albo miał pretekst, że coś mu spadło pod stół.
Pamela: Dziękuję bardzo za śniadanie. Było pyszne. Idę na spacer. Niedługo wrócę.
Mama: Dobrze, ale ubierz się ciepło.
Pamela: Ma się rozumieć. - uśmiechnęła się do niej.
Niall: Poczekaj. Pójdę z tobą.
Pamela: Dam sobie radę.
Niall: Ale ja chcę z tobą iść. - zrobił słodkie oczka.
Pamela: Dobra. To się rusz. - powiedziała wychodząc z kuchni.

Pamela: Po co tu przyszliśmy?
Niall: Zobaczysz... - chytrze się uśmiechnął.
Pamela: Niall, ja nie mam ochoty na...
Niall: Zamknij oczy. - przerwał jej.
Pamela: Po co?
Niall: No zamknij. Proooszę. - przeciągnął błagalnie.
Pamela: No dobra. - burknęła.
Przez chwilę słyszała jakieś drapanie, szelest itp. Niall co chwilę sprawdzał czy aby nie podgląda. Zaczynało już być jej zimno i trochę ją wkurzało co on tyle robi.
Niall: Gotowa?
Pamela: Nie wiem na co, ale tak.
Niall: Otwórz oczy.
Stała przed wielkim drzewem. Płatki śniegu pięknie otuliły cały park. Środek grudnia. Mroźna temperatura. Śnieg pada, a miłość wisi w powietrzu. Taka piękna sceneria zdarza się tylko w filmach, a jednak pozory mylą. Na drzewie widniał napis w wielkim sercu:  
 N+P
The O2 Arena 
 
 Obok serca wyryte jeszcze było: Kocham Cię i Na zawsze razem. 
Pamela: Jejciu! Jak ty to... ale kiedy... no ale... - jąkała się.
Niall: W nocy przy świetle latarki. - skrócił jej męki.
Pamela: Boże!
Niall: Nie podoba Ci się? - spuścił głowę.
Pamela: To jest piękne! Po prostu brak mi słów.
Niall: Pocałuj mnie.
Pamela: Hm... - uśmiechnęła się.
Niall: Ehh... - po czym wbił się w jej usta. Całował delikatnie. Czekał na odzew Meli. Przez chwilę się wahała, ale jednak odwzajemniła pocałunki. Ich języki zaczęły toczyć zaciętą walkę. Po jakiś 10 minutach oderwali się od siebie. Ich czoła stykały się. Niall swoimi niebieskimi tęczówkami przeszywał ją na wylot.
Pamela: Kocham Cię.
Niall: Tak dawno mi tego nie mówiłaś. - westchnął.
Pamela: To od teraz będę Ci to mówić na okrągło.
Niall: A mogę z tobą dzisiaj spać? W końcu to nasza ostatnia noc tutaj.
Pamela: Serio ostatnia? A ja tak polubiłam twoją mamę.
Niall: Ona Ciebie też. I to bardzo. Ale jutro wracamy do Londynu.









Mama?!







Stylizacja Pameli







*__*








Serduszko 







A jednak będzie spał :D 













Hey! Przepraszam za moją długą nieobecność, ale nie miałam weny, żeby skończyć ten rozdział. A teraz na dodatek popsuł mi się komp i rozdział dodaję po żmudnej pracy z telefonu. Wiem, zwaliłam go po całości. Całuski Autorka

16 komentarzy:

  1. hej, zapraszam na nowe opowiadanie moje autorstwa, również o 1D: http://dopokibede.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Mama rządzi ! XD NIALL OGIER, AWWWW *-*

    OdpowiedzUsuń
  3. Natknęłam się dzisiaj przypadkowo na twojego bloga, i sobie myślę aaaa przeczytam i wiesz co dobrze, że weszłam bo blog jest mega tak jak opowiadanie i ten rozdział
    nie będę się już za dużo wypisywać bo to nie ma sensu napiszę tylko dwa słowa MEGA BLOG !!!!
    czekam na nexta
    i zapraszam do mnie i do mojej koleżanki :D
    http://lunaszki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Myślałam, że mama Nialla będzie się czepiała Pameli. Zaskok. Była dziwna, nie lubie jej ;p Niall i Pamela, a gdzie inni? Czekam na nn;*

    OdpowiedzUsuń
  5. piszesz krótkie i zjebane rozdziały i oczywiście ciągle Niall . ! on nie jest sam w 1D jakbyś nie wiedziała !!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepraszam Cię zjebany anonimku ale się kurwa głęboko mylisz jesteś fajna bo masz zapewne tone tapety na ryju i masturbujesz się przy zdjęciu chłopaków poza Niallem?! Gratulacje i z tego się cieszmy! Ale ODPIERDOL SIĘ OD NIALL'A i NIE NAZYWAJ SIĘ DIRECTIONERS jeżeli nie tolerujesz w nim czegokolwiek. Co przeszkadza Ci że jest z Irlandii że maluje włosy nie wiem że miał krzywe zęby że chodzi w aparacie? Że ma swój styl jest wrażliwy kochający? Ze nie skrzywdzi żadnej dziewczyny? Że zawsze nam powtarza że kocha nas i że będzie naszym mężem? KURWO zero w tobie tolerancji! zapisz się do jakiegoś kluby pomocy ludziom z kompleksami i wtedy pogadamy! Jesteś taka hej do przodu a nie stać Cię na odrobinę wyobraźni żeby napisać swojego bloga? Jeżeli jednak jesteś inna niż napisałam podać link do bloga numer gg nie wiem cokolwiek i udowodnij mi że jesteś inna i szanujesz innych bo w tym momencie żeby zniżyć się do twojego poziomu inteligencji to nawet jakbym się dokopała do jądra ziemi było by za mało. PS. Rozdziały może i są krótkie ale mi to nie przeszkadza, zjebane nie są! a tak wgl po co to szmato czytasz jeżeli są zjebane i krótkie?! NARA!! -Mela

      Usuń
  6. Ten hejt bardzo długi .. to jej zdanie , ja ją popieram każdy ma prawo mieć swoje zdanie . a ty nie masz prawa wyzywać tej dziewczyny i się tak nie wkurwiaj bo ci żyłka na oku pęknie wyzwę cię twoją obrazą KURWO !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oooo czyzby powrocila nasza kochana hejterka?

      Usuń
  7. Popierasz ja ze te rozdzialy sa zjebane? Ze sa krotkie? Brawo dla Ciebie mam pytanie w takim razie po co odwiedzasz bloga Marty jezeli tak uwazasz? Z mila checia Cie zegnamy

    OdpowiedzUsuń
  8. Ejj , dziewczyny nie naskakujcie na siebie , jest za głupia żeby jej umysł mógł przeczytać takie opowiadanie pozdrawiam Martę <3 .

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja nie toleruje "directionerek" ktore nie lubia ktoregos z chlopakow. Akurat Niall jest moim 1/5. Tak jak kazda ktora kogos ma ja wybralam sobie Nialla i wszystkie hejty ktore na niego leca przezywam tak samo jak on i nie toleruje tego bede go bronila mimo wszystko proste i logiczne

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem , rozumiem ale do głupszych się nie odzywa chociaż sama chętnie bym jej oczy wydrapała =.=

      Usuń
  10. I to sie rozumie ;) ale nerwy biora gore jak sie cos takiego czyta -.-

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetne, czekam z niecierpliwością na następne!
    + Zapraszam dopiero zaczynam :/ http://lucylucyhej.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń